Nadchodzi Armagedon! Świadkowie Jehowy a II wojna światowa

Fanatyczni dyktatorzy faszystowscy i nazistowscy przy pomocy i współpracy rzymsko-katolickiej hierarchii watykańskiej rujnują obecnie Europę kontynentalną - mówił w październiku 1938 roku prezes Rutherford.

Burzliwe wydarzenia związane z II Wojną Światową skłoniły Świadków Jehowy do gorączkowych spekulacji na temat tego czym jest ta wojna i do czego ona doprowadzi. W czasie wojny świadkowie mieli też podobne odczucia jak w przypadku I Wojny Światowej, podczas której „byli skłonni sądzić, że ten konflikt doprowadzi stopniowo do przepowiedzianej w Objawieniu 16:13 - 16 bitwy Armagedonu!” (Życie wieczne w wolności synów bożych, str. 229-230). Czego spodziewali się więc świadkowie po II Wojnie Światowej ?

Najciekawszy tekst Towarzystwa Strażnica na temat (I Wojny Światowej zamieściła ang. Strażnica z 15 XII 1941 r. Na stronie 377 czytamy: Thus the end fnr ever of Nazi-Fascist-Hierarchy rule will come, and that will mark the end for ever of demon rule. Przetłumaczyć to można następująco: „Zatem ostateczny koniec faszystowsko nazistowskiej hierarchii nadejdzie, i to będzie oznaczać ostateczny koniec panowania demonów.” Fotokopie z tej Strażnicy zamieścił A. Barret i D. Magnani (Dialogue with..., str. 521, por. D. Reed, Index of..., str. 106). 

The Watchtower z 15 września 1941 r., mówiła natomiast o „pozostających miesiącach przed Armageddonem” (str. 288, por. D. Reed, Index of..., str. 106). Fotokopia tego ważnego tekstu powyższej The Watchtower z 15 IX 1941 r. znajduje się często w krytycznych wobec Strażnicy pracach obcojęzycznych (na przykład: Doug Harris, Awale! to the Watchtower, votum I, Reachout Trust, str. 19; A. Barret. D Magnani, Eses… str. 32, por. tamże vii; A Barret, D. Magnani, Dialogue with str. 452). Nic więc dziwnego, że po takich stwierdzeniach „wiele sług Jehowy, oczekiwało, że trwające zmagania zbrojne przeobrażą się w wojnę Boża. czyli Armageddon....” (Wspaniały Finał…, str. 246). Oprócz tych stanowczych stwierdzeń w których Świadkowie Jehowy jednoznacznie wiązali II Wojnę Światową z Armagedonem w ich publikacjach z tego trudnego okresu mieliśmy też cały szereg mniej stanowczych stwierdzeń dotyczących Armagedonu, który miał nastąpić. Te stwierdzenia choć nie tak już bezpośrednie, mają jednak zupelnie jednoznaczną wymowę, gdy się je porówna z kontekstem wypowiedzi, które przytoczałem wyżej. Informant z Maja 1940 roku, stwierdzał, w związku z nastaniem ważnego roku 1940, że „Armagedon jest już bardzo blisko” (str. 1, cyt. za fotoreprodukcją z A. Barret, D. Magnani. Eyes..., str. 28, por. tamże vi). Lipcowy Informant z tego samego roku, znowu przynaglał ludzi miłujących prawość do tego, aby „szybko stanęli po stronie Pana, jeśli chcą być ochronieni podczas Armagedonu. ...Strażnica i nastające wydarzenia jasno pokazują, że „niezwykła praca” (głoszenie - przyp. aut.) gwałtownie dobiega końca" (str. 2. cyt. za fotoreprodukcją z A. Barret, D. Magnani, Eyes..., str. 29, por. tamże vi). 

Jeszcze bardziej zdecydowanym tonem przemawiał The Messenger z września 1940 roku: „Królestwo jest tutaj, Król jest na tronie. Jesteśmy tuż przed Armagedonem. Wspaniałe panowanie Chrystusa, które ma przynieść błogosławieństwo światu będzie bezpośrednio nastawać. Nastała wielka kulminacja” (str. 6, cyt. za fotoreprodukcją z A. Barret, D. Magnani, Eyes str. 30, por. tamże vi). Timothy White w swej książce A People for His Name (New York: Vantage Press, 1967, str. 335) przypomina, że Rutherford w ang. Roczniku Świadków Jehowy 1942, tuż przed swoją śmiercią twierdził (str. 29), iż „Teokratyczne świadczenie na ziemi jest już prawie zakończone” (cyt. za Edmond C. Gruss, The Jehovah's Witnesses Prophetic Speculation, Presbyterian and Reformed Publishing Co., 1976 r str. 90 przypis).

Wojna jednak minęła, a spekulacje Ciała kierowniczego co do Armagedonu w jaki miała się ona przeistoczyć okazały się kolejnym niewypałem. Po latach ich Kingdom Ministry (odpowiednik ówczesnej polskiej Służby Królestwa) nr 1 z 1968 roku, próbowała nawet zataić fakt, że takie spekulacje z ich strony kiedykolwiek miały miejsce. Czytamy w niej - wbrew powyższym jasnym deklaracjom z ich publikacji - że spodziewano się zakończenia II Wojny Światowej i Armagedonu nie wiązano zupełnie z tym konfliktem zbrojnym: „Podczas I Wojny Światowej lud Boży spodziewał się, że ona wkrótce doprowadzi do Armagedonu, ale Jehowa zapobiegł takiej kulminacji w tym czasie. My nie poddawaliśmy się takim oczekiwaniom podczas II Wojny Światowej. Raczej, w 1942 uczyliśmy, że wojna się zakończy i że szatańskie organizacje pokojowe będą znów funkcjonować. I to jest to, czego się spodziewaliśmy. I dopiero wtedy gdy gniew powstanie na nowo, to stanowczo doprowadzi do Armagedonu” (str. 5, cyt. za fotoreprodukcją z Eyes..., Barreta i Magnaniego, str. 34, por. tamże vi - vii). 

Zauważmy, że stwierdzenie powyższe iż po końcu wojny spodziewano się dalszego panowania szatańskich Organizacji, jest tu wyraźnym podaniem nieprawdy, bowiem wyżej cytowana Strażnica ang. z 15 XII 1941 roku wyraźnie spodziewała się iż upadek Hitlera wiązano z nastaniem Królestwa Bożego na ziemi (upadek królestwa demonów). Z tym „nieco” kłamliwym oświadczeniem koresponduje wiele późniejszych oświadczeń Towarzystwa Strażnica, które próbuje przerzucić na swych wiernych winę za przedwczesne oczekiwania na koniec świata. Dla przykładu przytoczmy choćby relacje z ich książki pt. Świadkowie Jehowy głosiciele..., cytującą wypowiedź prezesa Knorra, który w 1942 roku w jednym ze swych przemówień „przedstawił przekonujące dowody, że szalejąca wówczas druga wojna światowa nie przekształci się w Armagedon, jak to sobie niektórzy wyobrażali” (str. 93, por. 262, patrz też Wspaniały finał..., str. 247, 248; Strażnica, rok XCIII, nr 6, str. 13, 14, par. 24; Strażnica, 1 IX 1988 r str. 23; Strażnica, 15 IV 1989 r str. 14, par. 12). 

Widzimy tę pokrętną sugestię: Niektórzy sobie wyobrażali, a „niewinne” Ciało kierownicze nic sobie nie wyobrażało, bo korygowało te oczekiwania. To tłumaczenie nie jest szczere i ma się nijak do tych wszystkich zapowiedzi końca jakie cytowałem wyżej, w których Ciało kierownicze jednoznacznie w swych publikacjach wiązało II Wojnę z Armagedonem.

Na koniec warto dowiedzieć się, co Strażnica pisze o Świadkach Jehowy, którzy przeżyli obozy koncentracyjne: „Fakty dowodzą, że niejeden Świadek Jehowy, który w czasach hitleryzmu, przetrwał surowe próby w obozach koncentracyjnych, po wyjściu na wolność i powrocie do rodzinnego miasta lub gdzie indziej podjął pracę, zaczął dobrze zarabiać i dał się wciągnąć w sidło materializmu.” „Niektórzy zdołali wytrzymać próby polegające na znoszeniu obelg i poniewierki, a mimo to padli ofiarą własnych namiętności i popełnili wszeteczeństwo lub cudzołóstwo, za co musiano ich usunąć ze społeczności ludu Jehowy” (Strażnica, rok XCIII, nr 23, str. 12).

Jan Lewandowski

Sekty i Fakty - nr 5-6/2000