Przekwitły kwiat pokoju

Z tej historii dowiecie się, jak Bańska Bystrzyca stała się kwiatem pokoju i bez udziału naszej świadomości oraz wbrew naszej woli została poświęcona Sri Chinmoy’owi. Być może także Wam pomoże to znaleźć sposób na przeforsowanie prawdy, jak przeciwstawić się psychicznej manipulacji i osiągnąć zwycięstwo zdrowego rozsądku.

W bajce wystarczyło, aby niewinne dziecię bez oporu zawołało: Król jest nagi, czym otworzyło ludziom oczy i pomogło im zobaczyć prawdę. Życie jest jednak bardziej złożone. W naszej historii ludzie myślący i z inicjatywą musieli pokonać wiele przeszkód, a swoje racje wytrwale powtarzać przez cały rok, zanim kompetentnym otworzyli oczy.

Posłaniec pokoju... albo własnego narcyzmu

Podstawą nauczania Sri Chinmoy’a jest joga integralna. On sam przedstawia się jednak jako człowiek wyposażony w wiele siddham, czyli nadprzyrodzonych sił, które wskazują na jego boskość. Podobno napisał 1 250 książek – poezję, eseje, sztuki teatralne; ułożył 14 000 pieśni religijnych, z którymi wystąpił na 500 koncertach pokoju na całym świecie. Jego sztuka, rzekomo wypływająca z twórczego boskiego źródła, obejmuje – oprócz innych – także 9 milionów rysowanych ptaszków Dream-Freedom-Peace Birds. Taki potencjał twórczy i genialne zdolności wielkiego guru budzą bezkrytyczny podziw jego zwolenników.

Sri Chinmoy Commitee to nazwa pokojowej inicjatywy Sri Chinmoy’a realizowanej za pośrednictwem różnych pokojowych organizacji i projektów, do których należy na przykład: Sri Chinmoy Centres International, Sri Chinmoy Oneness-Home Peace Run, Sri Chinmoy Marathon Team (corocznie organizuje ponad 500 imprez sportowych), konkurs Mój sen o pokoju, Siedem minut ciszy dla światowego pokoju, koncerty pokoju muzyki religijnej, międzynarodowe kwiaty pokoju Sri Chinmoy’a i wiele innych.


Międzynarodowe kwiaty pokoju

Kwiaty pokoju Sri Chinmoy’a mają pomagać milionom ludzi na całym świecie poczuć i rozwijać pokój we własnym sercu i życiu. Jeśli wzmocni się pokój we wnętrzu jednostek, trwały pokój może rozszerzyć się na cały glob. Jest to z pewnością myśl piękna i szlachetna, ale w jej imię nie powinno się naruszać prawa, tak jak stało się to w naszej historii.

Do państw poświęconych Sri Chinmoy’owi jako posłańcowi pokoju należy na przykład: Malta, Republika Południowej Afryki, Zimbabwe, Finlandia, Nowa Zelandia i 13 amerykańskich stanów (dlaczego nie od razu całe USA, jeśli były prezydent Bill Clinton tak chwalił jego pokojowe starania?). Pokojową granicę tworzy także dwustukilometrowy kawałek między Norwegią a Rosją.

Czy interesuje Państwa, które okazy przyrody i ludzkie wytwory pysznią się dziś dumnym tytułem „kwiat pokoju”? Są to na przykład wodospady Niagara i Wiktorii, szczyt Fudżi, Jezioro Bajkał, Wielka Rafa Koralowa w Australii, delta rzeki Mekong w Wietnamie, Sydney Opera House, 16 mostów łączących sąsiednie państwa, 5 lotnisk międzynarodowych, Nepstadion w Budapeszcie, Uniwersytet w Cincinnati w Ohio i wiele innych. Od 1989 roku 700 miast w ponad 50 krajach świata zostało ogłoszonych kwiatami pokoju Sri Chinmoy’a. W każdym z nich jest umieszczona w uczęszczanym miejscu tablica z tekstem o przyjęciu do rodziny kwiatów pokoju i poświęceniu Sri Chinmoy’owi, co ma przynosić największą inspirację do tego, aby każdy z nas mógł wytworzyć lepszy świat wokół nas.

Pokojowe starania tego „nosiciela pokoju” oczywiście nie ominęły Republiki Czeskiej i sąsiedniej Słowacji. Od roku 1993 zostały mu w tych krajach poświęcone następujące obiekty: Levoca, Vysoke Myto, Czeski Krumlov, Mariańskie Łaźnie, Stribro, Karlove Vary, Bruntal, Svitavy, Litomysl, Czeska Trebova, Usti nad Orlici, Choceń, Policka, Spiski Hrad, stadion lekkoatletyczny w Caslaviu, Slavkov kolo Brna, jaskinia Byci Skala, lotnisko Praga-Ruzyn, Chopok, Rysy, powiat Spiska Nova Wieś. Nie rozumiemy, dlaczego Sri Chinmoy od razu nie poświęcił całego świata pokojowi, jeśli miał podobno takie dobre kontakty ze znaczącymi osobistościami i referencje na przykład od U Thanta i Javiera Pereza de Cuellara (byli sekretarze generalni ONZ), Billa Clintona, Tonyho Blaira, Michaiła Gorbaczowa, Matki Teresy, księżniczki Diany, Michała Kovaca i wielu innych?

Pozostaje też zagadką, według jakich kryteriów guru oferuje członkostwo w tej ogólnoświatowej rodzinie pokoju. Gdyby skoncentrował swoje starania na krajach i miastach z problemami, do kwiatów pokoju Sri Chinmoy’a należałby także Afganistan, Irak, Irlandia, Kraj Basków, Jerozolima, a my dziś nie mielibyśmy problemów z terroryzmem, nacjonalizmem ani z separatystami. Wszędzie na świecie byłby spokój i pokój – jakie to proste!

Poświęcenie Bańskiej Bystrzycy

W roku 1996 przyjechała do Bańskiej Bystrzycy grupa młodych ludzi z pomysłem współpracy przy organizowaniu Światowego Biegu Pokoju, do którego było w tym czasie włączonych 35 państw Europy. Pracownicy Wydziału Młodzieży i Sportu Urzędu Miejskiego oraz Fundacji Młodzieży Utalentowanej Sportowo, założonej przez miasto, podjęli tę inicjatywę. Biegaczy przywitał ówczesny prezydent miasta razem z kierownictwem Urzędu Miejskiego. Przy tej okazji organizatorzy Światowego Biegu Pokoju zaproponowali, aby Bańska Bystrzyca stała się miastem pokoju.

W roku 1997 reprezentanci imprezy ponownie przyjechali z informacją, że bieg pokoju odbędzie się, i zaproponowali akt przywitania rozszerzyć o odsłonięcie pamiątkowej tablicy miasta pokoju. Po wzajemnych uzgodnieniach tablica miała być umieszczona na obelisku na placu Namestie Slobody. Jednak z braku czasu, we współpracy z Biurem Głównego Architekta, został wykonany zastępczy betonowy ostrosłup (umieszczony obok herbu miasta – patrz zdjęcie) z tablicami z tekstem w języku angielskim i słowackim: Miasto pokoju SRI CHINMOY – poświęcone dnia 7.05.1997 przy okazji Sri Chinmoy Oneness-Home, Bieg Pokoju ‘97. Co więcej, według zapisu w kronice miejskiej: Obywatele miasta Bańska Bystrzyca ogłosili swoje miasto „MIASTEM POKOJU SRI CHINMOYA”, i przy tej okazji wydana została proklamacja. W kronice nie podaje się jednak, na jakiej prawnej podstawie powstała, jakim sposobem została udostępniona publiczności, komu była wręczona.

Cały pomnik był finansowany z budżetu Wydziału Kultury i Kształcenia Urzędu Miejskiego (w sumie 43 700 Sk). W roku 1998, gdy przygotowywano następny bieg, tablica z napisem była już słabo czytelna, a pomnik się rozpadał (zachwyt nad dziełem był widocznie większy niż jakość samej pracy, dlatego dokonano naprawy z budżetu wspomnianego wydziału. W sumie wydano następnych 9 060 Sk.

Zwrot

Zwrot w tej sprawie nastąpił dopiero wtedy, gdy na podstawie informacji mieszkańca miasta jeden z radnych Zarządu Miasta Bańska Bystrzyca zaczął interesować się tym pomnikiem i wszystkimi sprawami z nim związanymi. Przedstawiamy tu chronologiczny przegląd jego interpelacji:

Pierwsza interpelacja (grudzień 2000) – odpowiedzią był dokument o objętości 22 stron wydany przez miasto Bańska Bystrzyca, w którym są bardzo szczegółowo i precyzyjnie omówione wszystkie działania Sri Chinmoy’a (czerpaliśmy z niego także przy pisaniu niniejszego artykułu). Jednak ówczesny prezydent miasta nie uważał na jego podstawie osadzenia pomnika za nieodpowiednie. Nie zauważył jednak jednego – że dokument odzwierciedla wyraźnie tylko jednostronny pogląd prezentowany przez zwolenników tego kultu, na dodatek bez wypowiedzenia się innych organizacji i bez przedstawienia obiektywnego spojrzenia z innych punktów widzenia.

Druga interpelacja (marzec 2001) – odpowiedzią był szczegółowy chronologiczny opis zdarzeń, jak Bańska Bystrzyca stała się kwiatem pokoju Sri Chinmoy’a. Znów jeden mały błąd – nie mówi się w nim nic o legalności i sprawdzeniu prawnej podstawy całego aktu poświęcenia, przeciw któremu występował radny.

Trzecia pisemna interpelacja (czerwiec 2001) – radny uwypukla prawny aspekt i zarzuca, że akt poświęcenia miasta nie odbył się ani na podstawie uchwały Zarządu Miasta, ani referendum miejskiego, ani nawet zgromadzenia obywateli miasta, które to kroki są jedyną drogą zgodną z prawem. Radny zwraca także uwagę na fachowe wyjaśnienia Społeczności Ekumenicznej ds. Sekt, Urzędu ds. Kontaktów Państwa i Kościoła, Wojewódzkiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Bańskiej Bystrzycy oraz czeskiej Wspólnoty ds. Studium nad Sektami i Nowymi Kierunkami Religijnymi. Fachowcy z tych ośrodków zgodnie i niezależnie od siebie stwierdzili, że Sri Chinmoy jest osobowością problematyczną, rozsiewającą kult swojej osoby pod pretekstem wzniosłego szerzenia pokoju. Wykorzystuje on techniki manipulacji, co może mieć destruktywny wpływ na psychiczne i fizyczne zdrowie wyznawców tego kultu oraz prowadzić aż do utraty ich własnej tożsamości i realnego sądu.

Czwarta interpelacja (sierpień 2001) – obecny prezydent miasta nie zaakceptował żądania anulowania wszystkich niezgodnych z prawem kroków swojego poprzednika i przesunął rozstrzygnięcie tego problemu na Zarząd Miasta, który uchwałą upoważnił członków Komisji ds. Rozwoju Szkolnictwa, Wiedzy i Kultury Zarządu Miasta do przedyskutowania całej sprawy.

Nie będziemy już dłużej zamęczać Państwa dalszymi szczegółami odnośnie do „pokojowego” obelisku. W skrócie tylko wspomnimy, że komisja we wrześniu 2001 zaleciła prezydentowi miasta sprawdzić prawne podstawy umieszczenia pamiątkowej tablicy. W październiku wielu członków Miejskiej Rady żądało przedyskutowania problemu. Dnia 8 listopada Miejska Rada przesunęła rozpatrzenie tej kwestii na obrady Zarządu Miasta. Posiedzenie Zarządu Miasta odbyło się 27 listopada. Niestrudzony radny poparł konkretnymi argumentami swój wniosek o usunięcie tablic i herbu miasta z pomnika poświęcenia oraz żądał, aby cały akt ogłosić jako niezgodny z prawem i pozostający w niezgodzie ze statutem miasta. Po prawie dwóch godzinach obrad wnioski te większością ponad połowy radnych zostały przyjęte.

Nasza historia z życia ma szczęśliwe zakończenie – ludziom wspólnym wysiłkiem udało się osiągnąć to, że Bańska Bystrzyca już nie jest kwiatem Pokoju Sri Chinmoy’a. Prawo i zdrowy rozsądek w końcu zwyciężyły. Jednak czy wiecie Państwo o tym, że Republika Słowacka też otrzymała propozycję przyjęcia „znaczącej międzynarodowej oceny Kwiatu Pokoju Sri Chinmoy’a”? Czy wiecie także o tym, że z honorem ocenę tę przyjęła? Czy nasza historia będzie miała ciąg dalszy? Tylko żeby nie była to niekończąca się historia...

tłum. Ewa Berska
za: Rozmer (Słowacja)

Sekty i Fakty - nr 14 (3/2002)