O obcowaniu

Módlcie się w każdym czasie.
Łk 21, 36

Ojcze nasz! Ojcze Nieskończenie Dobry! Nasza Najświętsza Miłości! – Wielbimy Ciebie z całego serca. Wysławiamy Cię ponad wszystko i ponad wszystkich. Wyśpiewujemy Tobie hymny radosne, pełne wdzięczności za Twoje łaski wielorakie. 
Nieudolnie usiłujemy stopniowo przybliżać się do Ciebie w stałej modlitwie, próbujemy autentycznie rozmawiać – to znaczy nie tylko mówić do Ciebie, ale także nasłuchiwać Twojego Głosu, a jednak i te poczynania nie dają nam pełnej satysfakcji. 
Czujemy się niekiedy – nawet przy nieźle udanych kontaktach z Tobą – jak gdyby jacyś petenci czy klienci, którzy starają się załatwić jakieś swoje sprawy w urzędzie bądź w sklepie i nie potrafią zdobyć się na ukształtowanie żadnych bliższych relacji wzajemnych.
Tymczasem w głębi serca odczuwamy przemożną potrzebę pójścia chociażby tylko o jeden krok dalej. Chcielibyśmy zdobyć się na rozwinięcie naszych odniesień do Ciebie, Ojcze, w kierunku takim, jaki stosujemy do naszych znajomych (!), bliskich (lepiej!!) lub przyjaciół (najlepiej!!!).
Po prostu, marzy nam się nie styk z Tobą mniej lub bardziej oficjalny, lecz żywe obcowanie codzienne na wzór naszych zwyczajnych przestawań towarzyskich, a zwłaszcza rodzinnych. Czujemy, że dopiero wtedy nasza modlitwa byłaby żywsza, szczersza, bardziej osobista i lepiej trafiająca do Ciebie, nasz Prawdziwy Ojcze.
Pozostajemy jednak uporczywie na tym samym, mizernym poziomie naszych modlitw, naszych rozmów z Tobą, bo we swoim niedołęstwie nie potrafimy zdobyć się na znaczący postęp w ich ożywianiu, na wyraźny rozwój w ich pogłębianiu.
Dlatego też ze skruchą zwracamy się do Ciebie o skuteczną pomoc w naszych zabiegach mających na celu optymalizację naszej modlitwy. Błagamy Cię, Ojcze, o mocne Wspieranie nas w dążeniach do uzyskiwania rodzinnego poziomu naszych rozmów z Tobą, aby ich kształt wewnętrzny coraz bardziej zbliżał się do właściwego ducha modlitwy, coraz bardziej skłaniał się do wiernego naśladowania Twojej Miłości i kierujemy do Ciebie następujące słowa, które wypływają ze samej głębi naszych serc.
Nasz Ojcze! Prosimy Cię, zaradzaj niedostatkom naszej modlitwy i udzielaj nam swojej Łaski w naszym przeżywaniu głębokiego modlenia się we Twoim Duchu. Amen.

Ryszard Dezor